Słupsk

 Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku Mała Scena
 ul. Jana Pawła II 3

 16.06.2019

 17:00
 

10 stycznia 2018 roku minęła dwudziesta rocznica tragicznej śmierci młodego kibica Czarnych Słupsk, która zapoczątkowała największe zamieszki w powojennej historii Słupska. Na ulicach miasta płonęły barykady, rzucano koktajlami mołotowa, zdemolowano 22 policyjne radiowozy, policja odpowiedziała gazem łzawiącym. Bezsensowna śmierć trzynastoletniego Przemka Czai, postawa policji, a przede wszystkim kontrowersyjne decyzje prokuratury odcisnęły trwałe piętno na historii naszego miasta, stając się dla wielu, zwłaszcza młodych ludzi, wydarzeniem pokoleniowym. Całość wydarzeń układa się w dramatyczny scenariusz, w którym nie ma wygranych. Racje każdej ze stron wydają się słuszne, nie ma dobrego rozwiązania, a o historii, niczym w starożytnej tragedii, zadecydował los. Czas pozwala nabrać dystansu do wypadków sprzed dwudziestu lat, jednocześnie wspomnienia okazują się nadal żywe, a pamięć o wydarzeniach stycznia 1998 roku przechowywana jest nie tylko w archiwach, ale w żywej tkance miasta - co jakiś czas wyskakując w rozmowach i opowiadaniach. 2018 rok wydaje się dobrą perspektywą, żeby o tych wydarzeniach porozmawiać ponownie, tym bardziej, że jest to też rok, w którym zlikwidowano klub Czarnych Słupsk, istniejący od 1945 roku - kolejnej granicznej daty w historii miasta.

CZYTAJ WIĘCEJ